poniedziałek, 19 listopada 2018

Jak rozpoznać, że to jednak nie jest twoja bliźniacza dusza



Człowiek jest istotą emocjonalną, szuka w świecie miłości. Często wiążąc się z kimś nie widzimy tej osoby takiej jaką jest w rzeczywistości. Rzutujemy na nią swój ideał partnera i dostrzegamy wtedy to co chcemy widzieć. To się odbywa na etapie zakochania, czyli do ok. 2 lat znajomości. Potem ten etap mija i człowiek już przestaje rzutować ideał swojego partnera/partnerki na osobę, dostrzegając jej indywidualności jak i wady. Oślepiona zakochaniem osoba myśli, że ukochana osoba się zmieniła, przestała ją kochać. Nic się nie zmieniło, jedynie omamienie hormonami minęło.

Rozpoznać czy nasza sympatia jest naszą bliźniaczą duszą nie jest łatwo, bo człowiek spragniony miłości chce być po prostu pokochany i kochać jak najszybciej. Czasami sam siebie okłamuje, by nie dopuścić do siebie smutnej wiadomości, że czas się rozstać.
Par bliźniaczych dusz jest bardzo mało na świecie, większość związków opiera się na strachu przed samotnością, presją społeczną, lub są to tzw. związki z rozsądku. Człowiek pragnie miłości, ale trudno kochać drugą osobę, nie kochając samego siebie.
Jeśli jednak poznałeś/aś kogoś i zastanawiasz się czy to ta jedyna osoba na świecie najodpowiedniejsza dla Ciebie to musisz wiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze jeśli kocha tylko jedna strona to nie jest to. Po drugie jeśli związek jest toksyczny to nie jest to. Po trzecie jeśli wystąpiła zdrada to nie jest to.


Symptomy świadczące o tym, że to jednak nie jest twoja bliźniacza dusza, bliźniaczy płomień:

1.        Miłość jest nieodwzajemnona
2.      Toksyczna relacja (przemoc fizyczna, psychiczna, uzależnienia od używek itp.)
3.      Zdrada (Kochające dusze nie zrobią sobie tego nigdy)
4.      Brak chemii, pożądania, niesatysfakcjonujące współżycie, brak ozgazmu
5.      Brak przyjacielskiej relacji (bliźniacze dusze opierają związek głównie na przyjaźni, najlepiej rozumieją się właśnie pomiędzy sobą nawet jeśli mają innych znajomych. Mniejsza połowa to seksualność)
6.      Brak wspólnych zainteresowań (Bliźniacze dusze mają dużo wspólnego, nie musi to być wszystko, ale większość na pewno)
7.      Brak takiego samego, lub podobnego stylu życia (Gdy jedno jest introwertykiem, drugie też w jakimś stopniu. Związek weekendowego imprezowicza i mola książkowego to nie jest to)
8.      Różne gusta kulinarne (Może to się wydać głupie, ale  wtakim związku obie osoby lubią to samo, mogą być niewielkie róznice gustów wiadomo)
9.      Różne gusta filmowe, książkowe
10.  Brak stanu zakochania (Na początku każdego związku występuje taki stan, ale w związku bliźniaków fascynacja drugą osobą, chęć przebywania z nią jak najwięcej czasu trwa cały czas. Motylki w brzuchu nie opuszczają nas nawet po dłuższym stażu)
11. Myśli o rozstaniu, o zdradzie, flirtowanie z innymi, niezadowolenie ze związku. Obecność partnera denerwuje nas, lepiej czujemy się bez niego.



Punkty najlepiej traktować jako całość. Jeśli ktoś nie doświadczył takiego magicznego związku to może to brzmieć fantastycznie. Bliźniacze dusze to po prostu związek, który opiera się na niesamowitej sile podobieństwa. To dwie osoby, które chociaż różne bardzo dobrze się ze sobą czują, dobrze się dogadują i które łączy naprawdę wiele. Taki związek jeśli się zdarzy to może się nam przytrafić tylko raz w życiu (we wcieleniu) bo mamy tylko jednego bliźniaka.

Kłótnie natomiast są w każdym związku, świat w którym żyjemy posiada bardzo niskie wibracje. Jesteśmy też atakowani, bo wokół są wojny i fizyczne jak i niefizyczne, na planie astralnym. Człowiek trwa w wewnętrznym napięciu i dlatego dochodzi do sprzeczek. Najważniejsze jednak by nauczyć się zacisnąć zęby zanim powie się coś co zrani drugą osobę, czasami mówimy w gniewie rzeczy, które są sprzeczne z naszą opinią. Słowa potrafią dotkliwie zranić, najlepiej ćwiczyć opanowanie. Po kłótni jak najszybciej należy doprowadzić się do swojego naturalnego stanu, przeprosić i postanowić sobie, że następnym razem się nie zrani.
Wyjątkiem są kłótnie toksyczne, gdzie nie dochodzi do sprzeczki, ale do ubliżania, poniżania, wyzywania, do przemocy fizycznej. Wtedy należy zakończyć ten związek.
Miłość powinna trwać na dobre i na złe, jeśli partner jest z nami szczęśliwy tylko, gdy w życiu się układa to nie jest miłość. 

Więcej na ten temat można poczytać w pierwszej części artykułu, klikając na ten link: 
https://leszitian-aszitian.blogspot.com/2018/06/blizniacze-dusze-kim-sa-i-jak-rozpoznac.html



środa, 7 listopada 2018

Wybaczenie - droga do wolności





„Przebaczenie jest przywróceniem sobie wolności, jest kluczem w naszym ręku od władnej celi więziennej”

Na planecie Ziemia od dawien dawna funkcjonuje model kat- ofiara. Jest to zauważalne wśród zwierząt jak i wśród ludzi.
Wielu z nas, jeśli nie każdy doświadczył czegoś przykrego ze strony drugiej osoby. Zadane cierpienia mogą być lekkie, jak i takie które nie pozwalają nam normalnie funkcjonować.
Wiele z filozofii tego świata, nakazuje nam wybaczać swojemu oprawcy, przekazać mu miłość i zrozumienie, lub wpędza nas w poczucie winy, twierdząc że owo zadane cierpienie jest wyborem naszej duszy potrzebne nam do samorozwoju. Bzdury!

Jeśli chcesz w końcu doznać spokoju po tym jak ktoś Cię skrzywdził, powinieneś wybaczyć, ale nie oprawcy lecz sobie.
Nie masz żadnego obowiązku wybaczać osobie która Cię zraniła, masz prawo czuć do niej złość i inne negatywne myśli.

Prawdziwym uwolnieniem się od negatywnego doświadczenia jest wybaczenie sobie samemu. W tej metodzie chodzi o to, aby przestać się obwiniać o to co się stało. Aby zrozumieć, że było się tylko ofiarą i cierpienie tego wydarzenia nie było wolą twojej duszy, ani nie miało być pomocne w jakimkolwiek rozwoju.
Wybacz sobie, że dałeś się źle potraktować, że nie kochałeś wtedy siebie i pozwoliłeś sobie na poczucie winy. Teraz będziesz mądrzejszy.

Taka praca nad wybaczaniem sobie przynosi ogromne rezultaty, następstwa tego są bardzo pozytywne. Po pierwsze otwierasz się na zrozumienie, dajesz sobie samemu miłość, którą szukałeś w wsparciu innych osób. Ten stan sprawi, że nie pozwolisz się skrzywdzić w ten sam sposób. Bo zazwyczaj jest tak, że ofiara nie kocha sama siebie i człowiek z archetypem kata wyczuje to i zaatakuje.

Jesteśmy w większości pięknymi duszami, pełnymi miłości i wiedzy, lecz mocno ograniczonymi w ciasnych fizycznych ciałkach, którymi kierują popędy i emocje. Żyjącymi na niskowibracyjnej planecie, otoczonej jeszcze bardziej niskowibracyjnym światem astralnym.

Czasami krzywdzimy bliskich nie mając takiego zamiaru. Pod wpływem emocji mówimy czasami bolesne słowa, które ranią dogłębnie innych. Czasami zachowujemy się jak opętani, bo nasz gadzi móżdżek przejął nad nami kontrolę. Nie pozwólmy sobie wmówić, że jesteśmy złymi ludźmi, bo kogoś skrzywdziliśmy w afekcie. Zła istota nie żałuje, jeśli żałujesz pomóż osobie którą skrzywdziłeś. Przeproś, porozmawiaj i zmień się.

Zrozumienie, że nie jest się winnym doznanej krzywdy zmienia przyszłość, po czasie przestaje się rozpamiętywać rany. Człowiek czuje się wolny, nie obwinia siebie, pojawia się miłość do samego siebie. W tym stanie potrafimy pomóc sobie sami, jesteśmy dla siebie psychicznym wsparciem i poprawa naszego stanu już nie zależy od innych.

Wybaczenie ma wielką moc. Nie jest naszym obowiązkiem kochanie wroga, nie trzeba się za niego modlić, ani czuć się winnym sprowokowania go. Każdy ma swój rozum i postępuje tak jak umie. A ty daj sobie wolność i wybacz sobie, a nie katowi. Wybaczenie oprawcy przyjdzie samo, poczujesz to jak wielką ulgę. Myślenie o nim już nie będzie sprawiało bólu, lecz stwierdzisz, że jest to zamknięty rozdział.

Okaż sobie miłość, a Twoja przyszłość się zmieni. Jeśli do tej pory przyciągałeś katów to już nie będziesz. Bo oni wyczuwają słabość, kompleksy, brak kochania siebie. Nie będą chcieli cię zranić czując twoją moc, zaczną znikać z twojego życia. Zaczniesz się otaczać wartościowszymi ludźmi, pełnymi zrozumienia i wewnętrznej mądrości. Kochając siebie nie będziesz ani katem, ani ofiarom. Zaznasz spokoju.

Bądź silny. Życie na planecie Ziemia to nie wakacje, to ciągła wojna, więc musisz być dzielny. Pasożytnicze istoty ciągle atakują ludzi i będą to robić bo nas skolonizowali. Żyjemy w ciałach stworzonych przez nich. Przez bogów do których modlimy się w świątyniach. Prawdziwie kochając siebie i dając sobie zrozumienie ograniczamy im dostęp do siebie.

Często czytam o tym jak nasze ego jest złe. Jak należy się go pozbyć, by się móc uwznioślać. To nie prawda. Ego jest częścią naszej osoby, pozbyłbyś się ręki dla rozwoju duchowego? Ego może być wykorzystane pozytywnie lub negatywnie. Jest mechanizmem, tak jak umysł. Ego pozwala nam kochać siebie i dbać o siebie, pozwala nam się rozwijać. Wykorzystane w celach negatywnych wpędza nas w egocentryzm i zamknięcie się na inne osoby. Lecz zablokowane ego sprawia, że żyjemy w odrealnionym wymiarze nie widząc prawdy. Widzimy wszędzie miłość i wyższy porządek, nie dostrzegamy, że jesteśmy na polu bitwy, nie bronimy się. Nasza dusza trwa w otumanionym stanie jak po zażyciu narkotyków.

Trzeba widzieć prawdę by zmienić swoje życie. Wiele z popularnych uduchowionych osób, mówi tak zaciekle o pozbywaniu się swojego ego, gdy tak naprawdę osiągają odwrotny skutek i stają się egoistami, wręcz negatywnymi ludźmi. Zaczynają swoje małe nawrócenia narzucając swój idealny styl bycia, gdy tak naprawdę sami żyją w inny sposób niż mówią publicznie. Osobiście znam osoby, które mówią o wegetarianizmie i weganizmie i wypowiadają się w sposób bardzo nie miły o „mięsożercach”, podczas gdy sami jedzą mięso i robią jeszcze wiele innych rzeczy, których zakazują innym. Te same osoby mówią o tym jak pozbyły się ego, podczas gdy mają jego przerost.




Jeśli trudno wam pokochać siebie, wybaczyć sobie… Jeśli traumy z przeszłości wracają do was i macie koszmary to zastanówcie się, czy żyjecie własnym myślami? A może to tylko głosy z programów które założyli wam rodzice, znajomi, otoczenie?
Bo może za często słyszeliście o tym, że cierpienie uszlachetnia i sami jesteście winni swojego nieszczęścia itp. A teraz jest wam po prostu trudno samemu pomyśleć, bo myślicie według wgranych schematów?

Warto się zastanawiać i zapisywać spostrzeżenia. Pisanie dzienników i pamiętników to zawsze dobry pomysł i pomoc w rozwoju. Polecam J a może w snach przychodzą do was podpowiedzi?